piątek, 15 stycznia 2021

Emma Ruth Rundle & Thou - The Helm Of Sorrow EP (15.01.2021)

Emma Ruth Rundle & Thou - The Helm Of Sorrow EP
Nieczęsto zdarza się, by dwoje artystów z różnych muzycznych "bajek" dopasowało się tak dobrze. Tak stało się z Emmą Ruth Rundle i Thou, którzy podzielili się efektami współpracy kilka miesięcy temu. Teraz ukazuje się jeszcze jedna odsłona ich działań. EPka "The Helm Of Sorrow" jest kontynuacją wydanego w październiku "May Our Chambers Be Full", jednego z najlepszych i najbardziej ekscytujących albumów minionego roku. 

Właściwie szkoda, że ten materiał nie ukazał się na wspólnym wydawnictwie. Cztery kompozycje korespondują z zawartością płyty. Jest tu doom metalowy mrok i post-metalowa przestrzeń, a łagodność i głębia głosu Emmy tworzą świetne kontrasty z wyrazistym krzykiem Thou.

Refleksyjność przeplata się tu z grozą, delikatność zderza z ciężarem. Jest niesamowicie klimatycznie, utwory zostają w głowie na długo, oplatając duszę niewidzialną nicią i budząc chwilami skrajne emocje. Dzieje się dużo i dzieje się dobrze. Utwory balansują na granicy metalu, folku i awangardy i mogą spodobać się zróżnicowanej publiczności. Przede wszystkim te dźwięki trafią jednak do miłośników obojga artystów, jak i pokrewnych brzmień, np. tych spod znaku Chelsea Wolfe, różnych odcieni post i black metalu. 

Fantastyczny i porywający jest finał tej płyty. Energetyczny cover "Hollywood" z repertuaru The Cranberries to hołd dla nieodżałowanej Dolores O' Riordan. Emma Ruth poradziła sobie z tym utworem doskonale, udowadniając, że jest wokalistką wszechstronną. 

Choć jest to tylko dodatek, słucha się tego minialbumu jednym tchem, najlepiej zaraz po otworzeniu podstawowej płyty. Szkoda, że to tylko 4 utwory i nieco ponad 20 minut muzyki, bo album mógłby spokojnie trwać drugie tyle. Mam nadzieję, że nie jest to ostatnie wspólne słowo tej dwójki.

 81%

Posłuchaj EPki: Emma Ruth Rundle & Thou - The Helm Of Sorrow