poniedziałek, 17 listopada 2025

Śniąc w południe, czyli o występie Marty Forsberg w Palmie

Szaro, buro, deszczowo, ciemno - za nami połowa listopada i jesień już na dobre wchodzi w swoją najbardziej doskwierającą fazę. To idealny czas by zaszyć się w przytulnym miejscu z kubkiem ulubionego napoju i muzyką na żywo, np. w niedzielne południe w siedzibie Fundacji Palma, gdzie na czwarty w tym sezonie, a jedenasty ogólnie koncert z cyklu W Samo Południe zawitała Marta Forsberg. Szwedzko-polska kompozytorka stworzyła fenomenalny, oniryczny klimat z pogranicza jawy i snu, rozczulając zgromadzonych swoją energią, uśmiechem i kompleksowym spojrzeniem na muzykę. 

 


 Przytulnie, jak w domu

Marta Forsberg to nie tylko wszechstronna artystka o niezwykłej wrażliwości, lecz przede wszystkim przesympatyczna i skromna osoba, w której towarzystwie chce się spędzać czas, z którą chce się doświadczać sztuki budzącej emocje. W niedzielne południe zabrała publiczność w podróż ku snom i wspomnieniom, w miejsce bezpieczne i przytulne, ważąc każdy dźwięk i każdą emocję. 

Nietypowe koncertowe doznania zapewnił też układ przestrzeni. Scena została tym razem zlokalizowana pośrodku pokoju. Marta usiadła na pokrytym puszystym kocem stole, zwracając się bezpośrednio do otaczającej ją publiczności rozgrzewającej się kawą i herbatą. Wszystko to zbudowało kameralną, niemal domową atmosferę, sprzyjającą odpoczynkowi i odprężeniu się, zanurzeniu w pozytywnych, ciepłych myślach.

 

Spokój, oddech, relaks

Występ wypełniły kompozycje z najnowszego wydawnictwa artystki, "Archaeology of Intimacy", pięknie łączące wielowarstwowy śpiew z minimalistyczną elektroniką i brzmieniem skrzypiec. W tej muzyce można było się zanurzyć i dryfować w rytm delikatnych, otulających niczym ciepły koc melodii. Marta prowadziła je wspaniale swoim głosem, który wypełniał całą przestrzeń. Królował spokój, zostało stworzone miejsce na pełny oddech. Muzyka przywoływała pozytywne obrazy - szum drzew, wspomnienia z dzieciństwa, strefę komfortu i bezpieczeństwa. Był to relaks doskonały, a zarazem piękny, wzruszający sen. 

Jesień w Palmie powoli dobiega końca. Oprócz muzyki - zarówno tej na żywo jak i w formie wykładu z Marcinem Dymiterem, przed nami jeszcze kilka spotkań literackich i filozoficznych. W tym roku odbędzie się jeszcze jeden koncert z cyklu W Samo Południe. 14 grudnia w siedzibie Fundacji Palma wystąpi Indrė Jurgelevičiūtė, która zagra na tradycyjnej litewskiej cytrze kankles. Więcej na www.fpalma.pl