Wybrali niezależną drogę, by tworzyć na własnych zasadach, nie poddając się trendom, łączyć gatunki i szukać nowych form wyrazu. Kristen wrócili po niemal dekadzie przerwie, by raz jeszcze pokazać, w czym tkwi siła ich twórczości. Ceniona zarówno na trójmiejskiej, jak i ogólnopolskiej scenie niezależnej grupa w minioną sobotę w gdańskim IKMie zakończyła trasę koncertową promującą nowe miniwydawnictwo.
Żyjemy w czasach, w których wyjście na koncert to bardzo dostępna, niekiedy prawie codzienna aktywność. Zespoły prześcigają się w pomysłach na to, jak przyciągnąć uwagę odbiorcy, a tymczasem naprawdę niewiele potrzeba do szczęścia - po prostu dobrej muzyki, dobrego nagłośnienia i fajnej, klimatycznej sali, w której można się tymi dźwiękami cieszyć. Tak właśnie było w sobotni, Mikołajkowy wieczór w Instytucie Kultury Miejskiej w Gdańsku, a wszystko to za sprawą grupy Kristen, która powróciła do koncertowej aktywności po niemal dekadzie przerwy.
Gitara, bas, perkusja i odrobina wokalu to połączenie które niemal zawsze się sprawdza, a szczególnie na żywo. Gdy doda się do tego zgranie i doświadczenie, wszystko się zgadza. W sobotę Michał Biela i bracia Rychliccy postawili na połączenie nieoczywistych, surowych piosenek z gitarowymi przestrzeniami Zaproponowali konkret - koncert intymny, a zarazem intensywny emocjonalnie. Przy subtelnym oświetleniu, bez zbędnych ozdobników. Tak, by zwrócić uwagę wyłącznie na muzykę, na skryty w niej przekaz, by nie odciągać uwagi od dźwięków w czasach, gdy rozpraszaczy jest zdecydowanie zbyt wiele. Zagrali po swojemu. W kameralnych okolicznościach IKM-owej przestrzeni ta muzyka zabrzmiała bardzo dobrze - potężnie, odpowiednio surowo, nieco niepokojąco. W sam raz na jesienny, spowity mgłą wieczór, by zapomnieć choć na trochę o przytłaczającej codzienności.
Długo ich nie było. Za długo. Dobrze, że wrócili.
Więcej zdjęć z koncertu tu: https://www.muamart.pl/index.php/kristen/
Nowej EPki Kristen możecie posłuchać tu: https://kristenband.bandcamp.com/album/ep



