wtorek, 21 lipca 2020

Sleestak - Aeon (7.07.2020)

Sleestak - Aeon

Czy da się nagrać album łączący progresywne wyrafinowanie, doom-metalowy mrok, psychodeliczną aurę i nie przeładować materiału zbyt dużą rozbieżnością? Growl, melancholia, solówki, mistyczność i to na jednej płycie? Tak, można to zrobić. Przerost formy nad treścią zdecydowanie muzyce nie służy, jednak na nowej płycie Sleestak udało się zmieszać te składniki w idealnych proporcjach i stworzyć bardzo zgrabną całość.




Tym, co spaja "AEON" jest tajemnicza atmosfera i wszechobecny niepokój. Utwory płynnie łączą się ze sobą budując nastrój. Słucha się tego jednym tchem, chłonąc poszczególne fragmenty i zasłuchując się kawałek po kawałku w instrumentalnym kunszcie, angażujących wokalach i kompozytorskim mistrzostwie.

Album rozpoczyna się stonerowymi riffami, które stopniowo ustępują miejsca niepokojącym szeptom i snującej się sennie melodii. W tle jednak wciąż pobrzmiewają mroczne partie perkusji i gitar. "The Void" urzeka klimatycznym wokalem i psychodeliczną atmosferą. To jeden z tych utworów, które lepiej zabrzmią po zmroku. Ciężaru do całości dodają growle i doom metalowy mrok w "Black Iron Prison", który zostaje zrównoważony eterycznością drugiej części kompozycji - "Submerged". 

Kołyszący i nostalgiczny jest zaś "Distant Lights", nawiązujący trochę do shoegaze'owo - dream popowej estetyki. To kompozycja, która relaksuje, a co więcej jej tempo wręcz idealnie pasuje do niespiesznych spacerów na łonie natury. Wielowarstwowa i piękna, a ten piekielny ryk pod koniec dodaje jej jeszcze więcej wyrazistości. 

"Keepers of The Illusion" głębi dodają żeńskie chórki i szepty skontrastowane growlem. Melancholia i tajemniczość dominują w "Out Of Body", gdzie elektroniczny niespieszny puls wyznacza rytm dryfowania, a klimat budują wokalne i klawiszowe pogłosy. Akustyczna gitara i chórki w "Omelas" podtrzymują nastrój. Coś dla siebie znajdą tu także miłośnicy długich kompozycji i classic rockowej tradycji - "STCFTHOTS" w oryginale stworzony przez Pink Floyd, w interpretacji Sleestak nabiera zupełnie nowego znaczenia. Psychodelia, hałaśliwe zgrzyty, szepty, mrok - krótko pisząc to jest cudowne!

Sleestak to klasyczne art-rockowe trio - wokalista, który gra na gitarze i klawiszach, basista i perkusista. Tym bardziej należy się grupie ogromny szacunek za stworzenie tak wielowarstwowego, a zarazem przystępnego dzieła. Jeśli lubisz muzyczny eklektyzm i w muzyce cenisz przede wszystkim klimat, ta płyta jest dla Ciebie.

83%

Posłuchaj płyty: Sleestak - Aeon