Siódmy odcinek playlistowej zabawy poświęciłam kobietom. Nie od dziś wiadomo, że potrafią tworzyć niebanalną muzykę i dodawać dźwiękom nie tylko wdzięku, ale i wyrazistości. Choć znane są w większości jako wokalistki i najczęściej gwiazdy szeroko pojętej muzyki pop, mają do powiedzenia, a właściwie w tym przypadku zagrania czy zaśpiewania o wiele wiele więcej.
Z pewnością osoby zaglądające na tę stronę nie patrzą tak stereotypowo i mają pełną świadomość tego, o czym piszę w powyższych 3 zdaniach. Nie zaszkodzi jednak podkreślić, że kobiety od lat walczą o to, by być traktowane na równi z mężczyznami - czy to w codziennych sprawach, w pracy, czy w sztuce.
Faktem jest, że potrafią się odnaleźć w brzmieniach i działaniach, o które wielu by ich nie podejrzewało. Wybrałam kompozycje z kręgów ekstremalnego i eksperymentalnego metalu, by podkreślić to, że także ta estetyka nie jest zarezerwowana dla konkretnej płci, a kobieta w muzyce nie powinna być postrzegana jako ta, która jest "łagodna i miła" i ta, co "pięknie śpiewa", jakkolwiek trywialnie i banalnie mogło to zabrzmieć.
Oszczędzając wam dalszego przynudzania zapraszam do odsłuchu :)