sobota, 13 grudnia 2025

Koniec o wielu obliczach, czyli o premierze solowego albumu Konrada Ciesielskiego w gdańskim Żaku

Bardzo zdolny perkusista, wszechstronny artysta i wrażliwy człowiek - Konrad Ciesielski znany głównie dotąd z cięższych brzmień i blisko związany ze sceną trójmiejską postanowił pokazać nieco inne, bardzo osobiste muzyczne oblicze - bliskie muzyce filmowej i klimatycznymi przestrzeniami.  Wraz z przyjaciółmi w gdańskim Żaku wykonał swój solowy album "Koniec",  wzruszając publiczność i dzieląc się ważnym przesłaniem.  

 


 

Idąc własną drogą

Mrok i światło nie mogą bez siebie istnieć - przenikają się, uzupełniają i definiują nasze funkcjonowanie. Dlatego też sztuka, która jest odzwierciedleniem przemyśleń, pasji i emocji danej osoby, jest połączeniem tych kontrastów, jest opowieścią o cyklu, o kolejnych finałach i początkach pewnych etapów, o zmaganiach i pokonywaniu kolejnych wyzwań. 

O tym właśnie traktuje solowa twórczość Konrada Ciesielskiego, fantastycznego perkusisty, który w piątkowy wieczór zaprezentował zupełnie nowe i niespodziewane spojrzenie na muzykę, odgrywając w Klubie Żak ten bardzo osobisty materiał z plejadą gości. 

Artysta kojarzony dotąd głównie ze sceną metalową i występami m.in. z Blindead, Octopussy, Tranquilizer i St. John postanowił spróbować swoich sił w nieco innej sferze brzmień, oscylującej pomiędzy muzyką filmową, jazzem i elektroniką, inspirowaną sztuką tak wspaniałych twórców jak GoGo Penguin, Dead Can Dance, Archive czy Massive Attack. Przedstawił opowieść o końcu i jego różnych obliczach, zderzając subtelne piękno, hipnotyzujący mrok i mocne, ważne przesłanie. 

 


 Nietypowy album solowy 

Występ mienił się mnogością barw i stylów, wciągając odbiorców w wir zdarzeń i zachwycając filmową aurą. Grającego bardzo różnorodnie i stylowo Konrada, odnajdującego się zarówno w mocnych, precyzyjnych strzałach jak i klimatycznym budowaniu rytmu na scenie wsparli przyjaciele, dzięki którym kompozycje nabrały unikalnego charakteru. We wszystkich utworach zagrali Maciej Szkudlarek (elektronika, bębny) i Wojciech Lacki (bas, bębny), w części jazzowe akcenty dodali Patrycja Tempska i Dawid Lipka. We wstępie na klawiszach zagrał też Jan Galbas. 

Każdy z gości miał pełną swobodę artystycznego wyrazu. W kolejnych utworach  pojawiał się ktoś nowy, dzięki czemu publiczność była nieustannie zaangażowana w sceniczną akcję. Całość została zamknięta w siedmioutworowej pętli, opatrzonej przepiękną, klimatyczną oprawą wizualną. Balansowała na granicy jawy i snu, mroku i światła, hipnotyzowała, zapierała dech, wmurowywała w fotel. 

 


Z ważnym przesłaniem 

Instrumentalne kompozycje sąsiadowały z tymi, w których niezbędnym elementem był wokal. Głosów użyczyli znani trójmiejscy artyści - intrygująco rapująca Gabriela Wasilewska,  obdarzony niskim głębokim głosem Jan Galbas, a niemal niczym Lisa Gerrard zaśpiewała  Joanna Gośniowska-Budzisz

Bardzo osobistą i niezwykle cenną historią podzielił się Bartosz Hervy, który opowiedział szczerze i bez owijania w bawełnę o swoim "końcu", z którego dzięki ogromnej determinacji szczęśliwie wyszedł cało i zdrowo, rodząc się na nowo i nie dając za wygraną potwornej i wyniszczającej chorobie, jaką jest depresja. Choć cały koncert był naprawdę poruszający, był to zdecydowanie jeden z najważniejszych i najbardziej wymownych jego fragmentów, dobitnie pokazujący, że warto walczyć o każdy dzień, starać się szukać tych nawet najdrobniejszych pozytywnych akcentów i cenić każdy moment, którego doświadczamy, a gdy nadejdzie moment kryzysu, nie bać się szukać pomocy i próbować zacząć od nowa. Szczególnego charakteru nabrał tym bardziej, że w dniu koncertu Bartosz świętował swoje urodziny w otoczeniu przyjaciół i życzliwych dusz, które okazały mu ogrom ciepła i wsparcia. 



 

Wzruszający wieczór zakończył się szczerą, ogłuszającą owacją na stojąco i ciepłymi podziękowaniami.  Każdy chętny mógł zamienić z artystami kilka słów, zakupić i podpisać płyty, a także po prostu spędzić miło czas w żakowej kawiarni. 


Albumu "Koniec" w całości możecie posłuchać tu: https://konradciesielski.bandcamp.com/album/koniec-2

Więcej zdjęć znajdziecie tu: https://www.muamart.pl/index.php/konrad-ciesielski-goscie/