Znacie ich z zespołowej działalności, ale to głównie dzięki zdolnościom i wrażliwości tych osób brzmią one tak charakterystycznie. Editors, Pink Freud i Archive zdobyli międzynarodową sławę właśnie dzięki charyzmie i osobowości konkretnych muzyków, którzy postanowili podzielić się teraz osobistą twórczością - nieco bardziej kameralną, intymną, wzruszającą.
Solowe albumy tej jesieni wydali Tom Smith, Dave Pen i Wojtek Mazolewski, chcąc spojrzeć na muzykę nieco inaczej, pod kątem innych inspiracji. Opowiedzieć o czymś po swojemu, opowiedzieć własną historię. Każdy z tych albumów jest inny, każdy wyjątkowy. Przyjrzyjmy się im nieco bliżej.
Wokal, który łamie serca
W ciemności nie istnieje nic, co nie istniałoby w świetle dnia - zmienia się tylko perspektywa naszego odbioru. Życie pisze różne scenariusze, ale zawsze da się w nich znaleźć iskrę światła, uśmiechu. Przepracować emocje, przetrwać. Takie przesłanie płynie z nowej muzyki lidera Editors, Toma Smitha, który podzielił się w pełni solową płytą, pierwszą taką w swojej karierze. Wydał album, który rozkłada na łopatki.
"Zdałem sobie sprawę, że chciałbym na poziomie artystycznym nagrać czystsze piosenki, które piszę w sposób, który zawsze nosiłem w sercu - na gitarze akustycznej lub pianinie, przedstawione w prosty sposób. Nie mam pojęcia, czy to folk, country, czy co tam jeszcze, po prostu zawsze miałem powołanie do pisania i śpiewania smutnych piosenek. Najczęściej te utwory rozwijają się wraz z udziałem zespołu (Editors) w coś innego, większego i często coś bardziej konfrontacyjnego, ale w przypadku tego solowego projektu chciałem, aby nagrania pozostały prostsze i bliższe moim pierwotnym pomysłom” - opowiada artysta.
Dał się poznać z tej strony już wcześniej - przed laty wykonywał utwory Editors w akustycznej wersji na gitarze lub pianinie, czasem w towarzystwie jeszcze któregoś z muzyków grupy. Teraz proponuje swoją historię - na tle oszczędnych, acz skutecznych aranżacji czarując głosem, otulając ciepłem i urzekając wrażliwością, sięgając do wspomnień. Trudno się przy tej płycie nie wzruszyć.
Albumu możecie posłuchać tu: https://music.youtube.com/watch?v=uN6lMljdbIg&list=OLAK5uy_kRKKe3CI5nPXNxY9oNxIusr8LmJgR0esk
Okazja, by doświadczyć tej muzyki na żywo już w marcu przyszłego roku. Tom Smith z intymnym, solowym repertuarem wystąpi 23 marca w warszawskim Palladium. Na koncert zaprasza Live Nation Poland. Więcej tu: https://www.miedzyuchemamozgiem.eu/2025/11/tom-smith-wystapi-w-warszawie.html oraz na www.livenation.pl
Solo na kontrabasie
"Dzielę się dziś z Wami moim pierwszym solowym albumem nagranym na kontrabasie. Jestem poruszony, szczęśliwy i wdzięczny za tą przygodę. To był długi proces pełen weny i wiele się w tym czasie nauczyłem. Szczerze i otwarcie przelałem te doświadczenia w dźwięki i teraz Wam je oddaje.



