Życie we współczesnym świecie to nie lada wyzwanie. Dostęp do praktycznie wszystkiego na wyciągnięcie ręki i wszechobecna technologia nie są tak pozytywnym aspektem, jak na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać. W ostatnim czasie coraz więcej zespołów odnosi się do powyższych zagadnień w swojej twórczości. Po "Dissolution" The Pineapple Thief i "The Great Escape" Crippled Black Phoenix przyszedł czas na brytyjski duet Birdpen, który świętuje w 2018 roku piętnastolecie działalności.
Nazwa zespołu pochodzi od nazwisk
dwóch założycieli - gitarzysty i klawiszowca Mike'a Birda oraz Dave'a Pena, gitarzysty
i wokalisty Archive. W miniony piątek ukazał się piąty album muzyków, który
jest słodko-gorzką refleksją na temat społeczeństwa w skali globalnej. "There's
Something Wrong With Everything" to opowieść o problemach współczesnego
świata, o losach którego decydują nieodpowiednie osoby, a poddawana na każdym
kroku manipulacji ludzkość zaślepiona jest nowinkami technologicznymi i postrzega
rzeczywistość przez pryzmat płaskiego ekranu telewizora, co fantastycznie
wyrażone zostało w przewrotnym tekście utworu "End Is On TV", parafrazującym
oglądanie relacji z toczącego się za oknem końca świata w telewizji. Przywodzi to na myśl liryczną narrację charakterystyczną dla Damona Albarna, szczególnie w twórczości Blur.
Autorzy albumu w dziesięciu kompozycjach
zawali ważny przekaz, chcąc podkreślić znaczenie faktycznie istotnych życiowych wartości.
Singlowy "Oh So Happy" to ironiczna refleksja na temat iluzji
tworzonej w reklamach, w których wszystko wygląda perfekcyjnie, a ludzie są
szczęśliwi tocząc wygodne życie. Ich celem jest konsumpcjonizm i
zabawa, co można usłyszeć między wierszami w treści "Easy Life" oraz singlowego
"Eyes In The Sky". Pierwszy z wymienionych utworów zwraca także uwagę
na to, że w obecnych czasach na porządku dziennym są napływające zewsząd
przytłaczające informacje o tragediach toczących się na świecie, które
niewielu z nas rejestruje w pamięci uznając zgodnie z albumowym tytułem, że
"ze wszystkim musi być coś nie tak". Natomiast rozpoczynający historię
"This Is Your Life" udowadnia, jak wiele czasu tracimy w życiu na
sprawy nieistotne.
Natłok medialnych informacji
sprawia, że pragniemy uciec od rzeczywistości. Tu pomocna może okazać się muzyka.
Piąty album Birdpen to zbiór lekko płynących utworów, w których rock alternatywny
oparty na zapętlonych, przyjemnych partiach gitar spotyka hipnotyzujące melodie,
których podstawą są klawiszowe i elektroniczne eksperymenty. Dziesięć
albumowych kompozycji płynnie łączy się ze sobą, tworząc spójną całość
nawiązującą do twórczości Archive, Muse, Deerhunter, Echo And The Bunnymen, a
także nowej fali, zachowując jednak pierwiastek oryginalności dzięki charakterystycznemu
wokalowi Dave'a Pena.
Podobnie jak na poprzednich
albumach zespołu są to po prostu bardzo dobre piosenki - jedne dłuższe, inne krótsze, a praktycznie każda z nich ma potencjał, by stać się singlem. Dużo w nich przebojowości
i popowej lekkości, jednak nie brakuje także nostalgii i nuty niepokoju oraz rockowej
energii. To bardzo dobra płyta na długie jesienne wieczory. Warto zagłębić się szczególnie
w treści zawarte w tekstach i zastanowić, do czego zmierza współczesny świat. Dzięki
dobrym melodiom albumu słucha się z przyjemnością i z każdym kolejnym odsłuchem
odkrywa kolejne warstwy pełne ukrytych znaczeń.
7/10
Posłuchaj fragmentu: Birdpen - Oh So Happy