Są takie dni, gdy potrzeba szczególnych warunków, by się wyciszyć i odsapnąć. Oczywiście może pomóc w tym muzyka. Mam nieodparte wrażenie, że w takich momentach idealnie sprawdzają się dźwięki delikatne, urokliwe, a jednocześnie niebanalne, najczęściej grane z wykorzystaniem fortepianu, instrumentów smyczkowych czy subtelnej elektroniki, w pewien sposób nawiązujące do muzyki klasycznej.
W poniższym godzinnym secie nawiązującym do estetyki klasycznej znajdziecie kilkoro współczesnych kompozytorów i kompozytorek zestawionych z twórcami nieoczywistej muzyki elektronicznej oraz kilka niespodzianek, powiązanych klimatycznie z pozostałymi nagraniami. Spora część artystów wystąpiła w gdańskim Klubie Żak, także podczas różnych odsłon festiwalu Dni Muzyki Nowej. Szczególnie polecam posłuchać tej muzyki po zmroku, a najlepiej późnym wieczorem lub nocą. Będzie melancholijnie, nastrojowo i bardzo tajemniczo.
Obrazek to natomiast interpretacja jednego ze zdjęć promocyjnych niemieckiego pianisty Lamberta, wykonanych podczas sesji na potrzeby albumu "Sweet Apocalypse".
Zapraszam do odsłuchu :)